Tak się składa, że pogodę mieliśmy w sumie bardziej jesienną. Można by powiedzieć, że się zimy nie boimy... no bo jej nie ma. Po dość chłodnym poranku już do samej mety złazu towarzyszyło nam słońce.
W tym roku meta złazu mieściła się w Szkole Podstawowej we Mstowie. Trasa, którą wybraliśmy zaczynała się w dzielnicy Mirów koło ośrodka Pegaz. Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć miejsce zwane Grodziskiem Gąszczyk. O wykopaliskach na wzgórzu można poczytać TUTAJ.
Następnie wróciliśmy na czerwony szlak - Szlak Jury Wieluńskiej. Minęliśmy Sanktuarium św. Ojca Pio na Przeprośnej Górce i dalej dotarliśmy do Mstowa. We Mstowie zatrzymaliśmy się na dawnym rynku - wszak Mstów był kiedyś miastem.
Później udaliśmy się na metę złazu - do szkoły podstawowej we Mstowie. Tam miał miejsce poczęstunek oraz odbyły się konkursy sprawnościowe w sali gimnastycznej.
Do Częstochowy wróciliśmy autokarem, który zapewniał organizator złazu - Regionalny Oddział PTTK w Częstochowie.
Zamiast siedzieć w sobotę przed telewizorem na pewno warto było się poruszać i zobaczyć coś nowego.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wycieczki - T U T A J
Opracował:
B. Powroźnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentowanie wpisu!